Jesienne ostatki na Łyska, Piast Cieszyn – LKS Ochaby 5:0 (video)

Cotygodniowa garść aktualności dla kibiców piłkarskich i fanów Piasta Cieszyn, tym razem o smaku słodko-gorzko-kwaśnym. Za ten pierwszy odpowiadają wyniki: zarówno drużyna seniorska, jak i juniorzy wygrali swoje sobotnie mecze, nie tracąc ani jednej bramki! Ci drudzy gościli na swoim boisku silną ekipę z Wapienicy i po dobrym meczu i bramkach Maćka Wałacha(w zamieszaniu dobił strzał Kacpra Gaszczyka), Mikołaja Tobiasza, który wykorzystał asystę Filipa Duraja i samego Duraja, któremu podawał Wojciech Wilczek, wygrali trzy do zera. Taka smaczna przystawka rozbudziła apetyty kibiców przed popołudniowym spotkaniem seniorów z okupującym ostatnie miejsce w tabeli A-klasy LKS-em Ochaby…

…ale jeszcze przed pierwszym gwizdkiem musieli przecierać oczy ze zdumienia, kiedy vis-a-vis jedenastki gospodarzy na placu stanęła jedynie ósemka rywali! Nieprzystąpienie do oficjalnego meczu jest kosztowne, dlatego ochabianie zdecydowali się na oszczędniejszy, ale bardzo samolubny wariant – przyjedziemy, wyjdziemy, pokopiemy, dostaniemy i zejdziemy. Trener Bakun wyczuł pismo nosem i do walki posłał mocno rezerwowy skład, który od pierwszego gwizdka siadł na rywalach. Zanim po ładnym podaniu Kubiciusa wynik otworzył kapitan Szyper, swoje szanse zdążyli zmarnować Dąbrowiecki, Kramarczyk i Gabryś. Na boisku pojawił się dziewiąty gracz gości, co nie mogło zatrzymać Piasta i kolejne gole były kwestią czasu. Zawsze czujny w polu karnym Szyper dwa razy wymusił nieprzepisowe wejścia rywali i pewnie wykorzystał oba karne, kompletując klasycznego hattricka w 11 minut! Potem były jeszcze słupki Kramarczyka i Dąbrowieckiego, gol Kulczyckiego po sprytnym zagraniu w tempo Gabrysia i w końcu czwarte trafienie Szypra po zamieszaniu w polu bramkowym i niepewnej interwencji Stabrawy. 5:0! Nie minęła 24 minuta gry, kiedy 'poważną’ kontuzję odniósł kolejny gracz gości i groteskowy mecz skończył się, bo arbiter zgodnie z przepisami przerwał go z powodu zdekompletowania składu LKS-u, który dzięki temu zaoszczędził parę stówek, nic a nic nie robiąc sobie ze zdenerwowania zniesmaczonych kibiców i zdegustowania graczy Piasta. Cóż zrobić, A-klasa, co nie? Niestety, z prawdziwą sportową rywalizacją nie miało to wiele wspólnego, dlatego też od razu zapowiedziano, że wstęp na następne spotkanie na Łyska będzie darmowy – co wydarzy się chyba dopiero na wiosnę, bo w tej rundzie cieszyniakom zostały tylko dwa spotkania wyjazdowe, przełożony mecz w Pogwizdowie i wizyta w Kaczycach już w najbliższą sobotę. Powalczycie jeszcze, panowie?

Bój o ligowe punkty nie toczy się jednak tylko na boiskach – wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia sześciu punktów odebranych Piastowi przy zielonym stoliku. Pomimo podniesienia celnych i ważkich argumentów dotyczących regulaminowych niespójności Podokręg utrzymał w mocy swoje decyzje i walkowerów nie cofnął(wpłacona kaucja, rzecz jasna, przepadła). Dziwić może jednostronna procedura i nieprzejednana postawa skoczowskich działaczy, których nie sposób przecież podejrzewać o złą wolę i niekompetencję, prawda? W tej sytuacji pewnym swoich racji cieszyniakom pozostaje jedynie dalsze odwoływanie się do wyższych instancji i nadzieja, że bezstronni decydenci rozważą dokładnie stan faktyczny i przywrócą wyniki osiągnięte w sprawiedliwej rywalizacji na boiskach, czego życzymy wszystkim graczom, kibicom, działaczom oraz sympatykom Piasta i A-klasowej piłki. Do zobaczenia w sobotę w Kaczycach!

red.

video -Michał Fielek

Exit mobile version