Policjanci z Cieszyna zatrzymali obywatela Czech, który okradł mieszkańców Cieszyna na ponad 4000 zł. W trakcie kontroli mundurowi ujawnili też przy nim narkotyki. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.
Do pierwszej kradzieży doszło w zeszły piątek. 36-letni obywatel Czech ukradł rower wart ponad 3600 zł. Na następny dzień skradł donice z drzewkami i kwiatami warte blisko 600 zł. Dzięki czujności jednej z mieszkanek Cieszyna, która zauważyła podejrzanego mężczyznę i powiadomiła o tym cieszyńską komendę, złodziej został zatrzymany. Zdążył odjechać z miejsca gdzie widziała go zgłaszająca, ale mundurowi szybko go odnaleźli i zatrzymali w trakcie ucieczki. Podróżował ze swoją 38-letnią partnerką, obywatelką Czech. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli przy zatrzymanych narkotyki oraz, jak się okazało, skradziony na terenie Czech rower . Para miała przy sobie amfetaminę i marihuanę. Narkotyki te kupili w Czechach i przywieźli do Polski. Dodatkowo śledczy z cieszyńskiej komendy ustalili, że 36-latek włamał się w lutym do jednego z mieszkań na terenie Cieszyna i go usiłował okraść. Za popełnione przestępstwa złodziejowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Kobieta za przemyt i posiadanie narkotyków może trafić za kratki nawet na 5 lat. Oboje przyznali się do popełnionych przestępstw. O ich losie zadecyduje sąd i prokurator.