Pierwsze spotkanie z zespołem z Miasteczka Śląskiego, mimo wyraźnej niedyspozycji naszych zawodników i wielu niewykorzystanych akcji, rozegrane było na bardzo wyrównanym poziomie, jednak nasi przeciwnicy rozstrzygnęli je wygrywając ostatecznie 2:1. W meczu z gliwickim Kolejarzem nie udało się naszej drużynie zdobyć bramki, ale pozwoliła przeciwnikom na odebranie sobie tylko jednego gola. Zawodnicy KS Cieszyn zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości, ale nie tylko wygrane składają się na doświadczenie meczowe.
Trzeba również uczyć się znosić porażki, które powinny zespół wzmacniać, a nie załamywać. Po sobotnim turnieju drużyna spadła z drugiego na piąte miejsce tabeli, jednak te mecze nie przesądzają o ostatecznym rozkładzie punktów mistrzostw halowych. Różnice punktowe są niewielkie i trudno w tej chwili wyłonić faworyta rozgrywek. Wszystko rozstrzygnie się 24 marca na turnieju, który odbędzie się w Cieszynie na hali UŚ. Pretendentami do podium jest sześć zespołów, więc będzie się liczyć każda zdobyta lub stracona bramka. Nasi zawodnicy mają jeszcze czas, żeby przepracować z trenerami błędy i stanąć do ostatecznych rozgrywek w doskonałej formie. Liczymy, że dostarczą kibicom w tym dniu fantastycznych emocji!
fot. KS Cieszyn
mat. pras.