Mnich: Mogło skończyć się tragicznie!

fot. dzięki uprzejmości OSP Mnich

1 grudnia tuż przed godziną 22:00 do Mnicha na ulicę Krótką do jednego z domów zadysponowano służby ratunkowe. Zgłoszenie dotyczyło kobiety, która zasłabła w łazience. Jak informuje naszą redakcję rzecznik prasowy cieszyńskiej PSP – w budynku mieszkalnym znajdowało się łącznie 6 osób w tym dwoje dzieci. Wykonane przez strażaków pomiary na obecność tlenku węgla wykazały 100 ppm. Wszyscy domownicy z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafili na badania do szpitala .

Więcej na ten temat można przeczytać w komunikacie OSP Mnich: „Wczorajszego wieczoru o godzinie 21:50 SKKP w Ustroniu Polanie zaalarmowało naszą jednostkę. Jak się okazało zgłoszenie dotyczyło zatrucia tlenkiem węgla w budynku mieszkalnym przy ulicy Krótkiej w Mnichu, w łazience przytomność miała stracić kobieta. Na miejsce niezwłocznie udajemy się dwoma zastępami (GBA i SLRr). Po dojeździe na miejsce dowódca potwierdził treść zgłoszenia, w budynku przebywało sześć osób w tym dwójka dzieci. Do naszych zadań należała ewakuacja mieszkańców budynku na zewnątrz, udzielenie kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej, wykonanie pomiarów na obecność tlenku węgla oraz wietrzenie pomieszczeń. Mieszkańcy budynku ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne do przyjazdu ZRM znaleźli schronienie w naszych samochodach. Wykonane pomiary CO dały wskazania do przewiezienia do szpitala wszystkich sześciu osób z uwagi na podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla. Na miejscu wraz z nami pracowały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Skoczowie, łącznie na miejsce przybyły 4 zespoły ratownictwa medycznego z Cieszyńskie Pogotowie Ratunkowe. Jak się później okazało jeden z nich zadysponowany został do sąsiedniej posesji, gdzie również doszło do zasłabnięcia, tam jednak nasza pomoc nie była potrzebna. Kierujący Działaniem Ratowniczym wydał zakaz użytkowania urządzeń grzewczych oraz instalacji kominowej do czasu inspekcji. Apelujemy, aby wyposażać swoje domy w czujniki tlenku węgla, tym razem na szczęście udało się uniknąć tragedii” – OSP Mnich

Exit mobile version