Policjanci z drogówki zatrzymali w niedzielę do kontroli kierującego peugeotem 18-latka, który przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Pasażer pojazdu, który był właścicielem samochodu, ukarany został mandatem za udostępnienie mu pojazdu. Przypominamy, że kierowanie bez uprawnień jest wykroczeniem, za które sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, a sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł – informuje Cieszyńska Policja.
Kontrola miała miejsce w Kostkowicach. Kierujący peugeotem 18-latek przekroczył dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość o 12 km/h, w związku z czym policjanci zatrzymali go do kontroli. W trakcie czynności okazało się, że kierujący osobówką nie posiada uprawnień do kierowania. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami został ukarany mandatem karnym za przekroczenie dozwolonej prędkości, natomiast w związku z brakiem uprawnień zostanie przeciwko niemu sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. Przypominamy, że za to wykroczenie sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, a sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 zł.
O tym, że za kierownicą siedzi osoba nieposiadająca prawa jazdy wiedział pasażer pojazdu, który był jednocześnie właścicielem samochodu. Mundurowi nałożyli na niego mandat w wysokości 300 zł za to, że dopuścił do takiej sytuacji. Samochód, na prośbę właściciela, został przekazany osobie, która bez zastrzeżeń ze strony mundurowych, mogła nim kierować.
Przypominamy, że wcześniej, jeśli ktoś kierował pojazdem, mając nieodpowiednie prawo jazdy (np. miał uprawnienia do kierowania motocyklem, a kierował samochodem, albo odwrotnie- miał prawo jazdy kat. B, a podróżował motocyklem), dostawał mandat 300 zł. Taryfikator mandatów z kolei przewidywał mandat 500 zł, jeśli ktoś kierował pojazdem, nie mając do tego uprawnień. Od 1 stycznia 2022 roku kary za takie wykroczenia się zmieniły! To oznacza, że minimalna grzywna za kierowanie samochodem czy motocyklem (albo np. samochodem z przyczepą, jeśli masa zastawu wykracza ponadto, na co pozwala nasze prawo jazdy) to 1500 zł, a maksymalna – aż 30 tys. zł. Obecnie „orzeka się” zakaz prowadzenia pojazdów, a więc sprawa musi zostać rozpatrzona przed sąd.
źródło: Cieszyńska Policja