O historii wielkiego przekrętu – spotkanie z Beatą Siemieniako

beata siemieniako2 lutego w Świetlicy Krytyki Politycznej w Cieszynie odbyło się spotkanie z Beatą Siemieniako, warszawską prawniczką i aktywistką, która od 2014 roku nieodpłatnie udziela porad prawnych w Komitecie Obrony Praw Lokatorów. Ostatnio napisała książkę: „Reprywatyzując Polskę. Historia wielkiego przekrętu”, w której dogłębnie opisuje zjawisko reprywatyzacji. Rozmowę poprowadził niezawodny Łukasz Moll.

Beata Siemieniako jest absolwentką Kolegium MISH i prawa na Uniwersytecie Warszawskim oraz Cardiff Law School. Ta młoda, zdolna kobieta postanowiła wykorzystać swoją wiedzę i wykształcenie zdobyte na prestiżowych uczelniach, aby pomóc tym, którzy wylądowali na bruku i to dosłownym tego słowa znaczeniu.

„Działanie w obszarze prawa i wykorzystywanie tego prawa do pomocy osobom, które nie są z prawem obeznane jest czymś fascynującym i znacznie bardziej potrzebnym[…]Do ruchu lokatorskiego trafiłam po tym, jak przeczytałam w Gazecie Wyborczej skandaliczny wywiad z urzędnikiem Marcinem Bajko, w którym mówił on o problemie reprywatyzacji. To już było po zabójstwie Jolanty Brzeskiej. Zastanawiałam się wtedy, dlaczego w ruchach lokatorskich nie ma prawników, dowiedziałam się, że żaden prawnik oprócz Ikonowicza tam nie działa, że w ogóle to jest grupa pozostawiona sama sobie[…]Postanowiłam wówczas, że napiszę do ruchu lokatorskiego, że może moje studia prawnicze się na coś przydadzą.” – mówi Siemieniako.

W swojej książce prawniczka pochyla się nad złożonym problemem reprywatyzacji, podkreślając fakt, że praktycznie każde działanie reprywatyzacyjne, choć odbywa się w majestacie prawa, jest wysoce niesprawiedliwe społecznie, bowiem od wczesnych lat 90. w całej Polsce wypłacano miliardy złotych, przekazano tysiące hektarów ziemi i liczne przedsiębiorstwa, podczas gdy gros lokatorów mieszkań komunalnych cierpiało z powodu nękania, zastraszania i utraty dachu nad głową.

W trakcie rozmowy autorka podsumowała również działania i odpowiedzialność obecnych środowisk politycznych za problem reprywatyzacji. „PiS, zajmując się reprywatyzacją, po pierwsze powołał komisję weryfikacyjną, po drugie wzmocnił prokuraturę i działania prokuratorów, które się wiążą z licznymi zatrzymaniami, aresztowaniami urzędników, adwokatów, rzeczoznawców i osób związanych z całym tym procesem. W tym obszarze działań prokuratury wznowiono również śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej.” – tłumaczy prawniczka. Jednak, jak się okazuje, wzmożone działania prokuratorskie nie przynoszą żadnych rezultatów. Oprócz zarzutów, jeszcze nikomu nie przedstawiono aktu oskarżenia ani nikt nie został skazany. Również działalność komisji weryfikacyjnej jest nieefektywna. – Mimo tego, że Patryk Jaki mówi, że wiele kamienic wróciło do miasta dzięki działaniom komisji, to jest to nieprawda, bo jeszcze żadna nie wróciła. Prawdopodobnie jeżeli wrócą, to dopiero za kilka lat, bo kluczowym elementem tego całego procesu jest wpis do ksiąg wieczystych, a przez to, że strony tych decyzji zaskarżają je do sądów, a jak wiemy – sądy procedują wolno, więc prawdopodobnie za kilka lat się dowiemy, czy w ogóle sądy podzielają decyzje komisji.” – wyjaśnia Siemieniako, dodając, że komisja weryfikacyjna stała się show na miarę komisji śledczych.

Beata Siemieniako przyznaje, że politycznym kompromisem dotyczącym problemu reprywatyzacji jest projekt ustawy zaprezentowany przez Prawo i Sprawiedliwość, który zakłada wypłatę rekompensat w gotówce do 20 % wartości nieruchomości w chwili nacjonalizacji oraz m.in. zakaz zwrotów w naturze. Ruchy lokatorskie ucieszyły się na wieść o przyjętych przez PiS założeniach. Niestety, z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że ustawa ta wylądowała już w koszu, bo obecny premier uznał, że państwa na nią nie stać. Natomiast minister Jaki próbuje teraz podciągnąć całą sprawę pod konflikt z Izraelem, mówiąc, że to on blokuje wprowadzenie ustawy. Siemieniako podkreśla jednak, że jest to wyjątkowe cyniczne zagranie ze strony ministra, bowiem Izrael mówi o konieczności uregulowania kwestii reprywatyzacji od 30 lat, a Jaki zwyczajnie wykorzystuje obecną napiętą sytuację do usprawiedliwienia wycofania się ze swoich zamiarów.

Podczas piątkowego spotkania poruszono wiele innych zagadnień związanych z przyczynami, przebiegiem oraz perspektywami dotyczącymi procesu reprywatyzacji, a na koniec słuchacze mieli okazje zadać autorce dodatkowe pytania, na które uzyskali wyczerpujące odpowiedzi. Bardzo dobrze, że ktoś pomyślał o organizacji takiego wydarzenia, a zaproszona prelegentka ujęła zebranych doskonałym przygotowaniem merytorycznym i wyjątkową w tych czasach empatyczną postawą w obliczu dramatów zwykłych ludzi.

A.H.

Exit mobile version