Można powiedzieć, że sprowadzenie relikwii stanowi niejako uwieńczenie bieżącego roku, który obfituje w ważne wydarzenia – 10-lecie posługi ks. kan. Dariusza Panetha – proboszcza parafii w Ochabach, obchody 100. rocznicy objawień fatimskich oraz 1700. rocznicy urodzin św. Marcina z Tours. Podczas pobytu w Rzymie diakon Sławomir Pietraszko, korzystając z życzliwości Klasztoru Sióstr Dominikanek, skutecznie i szybko załatwił wszelkie formalności, dzięki czemu relikwie mogły przybyć do Polski i zawitać na parafialnym odpuście.
„Jeżeli chodzi o relikwie, to musimy mieć świadomość, że nie są to żadne cudowne amulety czy uzdrawiające „błyskotki”. Oddając cześć świętych, tak naprawdę uwielbiamy Jedynego Boga, który ich powołał, dał natchnienie i pokazał im drogę, którą wiernie szli przez życie.” – podkreślił proboszcz ks. Dariusz Paneth
„Na owoce trzeba będzie poczekać. Relikwie mają to do siebie, że przybliżają nam daną postać. Już nie musimy pielgrzymować do grobu św. Marcina, bo jego symboliczny grób jest w kościele parafialnym. Są również świadectwem i pewnego rodzaju memento dla wierzących: Nie wierzysz, że istniał? Spójrz, tu są jego kości. A z ciebie, co po śmierci pozostanie?” – dodał dk. Sławomir Pietraszko, który przybliżył nam również sylwetki tych dwóch świętych. „Św. Marcin z Tours przeszedł drogę od żołnierza do biskupa i został zapamiętany jako troskliwy ojciec dla swoich wiernych tak, że od razu po jego śmierci do grobu biskupa ustawiały się długie kolejki. Św. Marcin de Porres to z kolei przykład pokory. Był dominikaninem, a jako nieślubne dziecko musiał w swoich czasach niejedno przecierpieć. Mimo to, ofiarnie pracował na rzecz innych, dlatego na wielu portretach atrybutem jego świętości jest… miotła, którą trzyma w dłoni. Bo musimy wiedzieć, że święci pracy się nie bali.”
Relikwie można nawiedzać w Kościele św. Marcina w Ochabach Małych, na ul. św. Marcina 18.
Fot. parafia św. Marcina w Ochabach
A.H.