Skoczów: Estakada wywalczona

fot. ViFi.pl

Znakomite informacje dotarły do Urzędu Miejskiego w Skoczowie z katowickiego oddziału GDDKiA – po wieloletnich stara­niach burmistrza Mirosława Sitko pojawiło się zielone światło na budowę nowego węzła komunikacyjnego nad obecną drogą DK-81, na wysokości skrzyżowania z ul. Bielską. Przedsięwzięcie zostało zatwierdzone przez Ministra Infrastruktury. Co wię­cej, na jego realizację zabezpieczono kwotę w wysokości 117 mln zł. Z burmistrzem Skoczowa Mirosławem Sitko rozmawiamy o działaniach, jakie były podejmowane, by ta inwestycja mogła dojść do skutku, o koncepcji budowy i harmonogramie prac – informuje Gmina Skoczów.

Materiał prasowy Gminy Skoczów

– Proszę powiedzieć, skąd wziął się po­mysł na tą inwestycję i kiedy się pojawił?

– W 2015 roku, z inicjatywy skoczowskiego przedsiębiorcy i mieszkańca Skoczowa, pana Antoniego Kratkiego, inicjatora wielu cennych przedsięwzięć, wyróżnionego tytułem Zasłużonego dla miasta, mając na uwadze, że miasto jest coraz bardziej „zakorkowane” na głów­nym skrzyżowaniu DK81 w Skoczowie, udałem się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, by zaproponować i omówić moż­liwość wykonania nad tym skrzyżowaniem estakady w ciągu drogi krajowej i ronda pod nim. Wszystko po to, by usprawnić ruch sa­mochodowy, nie tylko na terenie miasta, ale też by ułatwić kierowcom podróż na trasie Katowice-Beskidy. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej ilość samochodów poru­szających się po naszych drogach wyraźnie się zwiększyła. Skutek tego możemy zaobserwo­wać na skrzyżowaniu w Skoczowie, które sta­ło się niewydolne i generuje dość długie korki, zarówno w kierunku Ochab, jak i w kierunku Harbutowic. Szczególnie jest to odczuwalne w okresie weekendowym – w soboty i niedziele. Również w pozostałe dni tygodnia tworzą się korki – w kierunku centrum miasta i w stronę ul. Bielskiej. Choć nie mają one tak ogromnej skali jak w Warszawie czy Katowicach, to są bardzo kłopotliwe dla miasta i trzeba uzbroić się w cierpliwość, żeby się z niego wydostać się lub do niego dostać.

Kolejnym problemem są próby ominięcia zakorkowanego skrzyżowania przez kierow­ców ze Śląska. System GPS podpowiada im fałszywą trasę – ul. Mickiewicza czy Górec­ką – i tak ostatecznie muszą się oni przez to skrzyżowanie przeprawić. Jest to uciążliwe dla skoczowian, dlatego korzystając z podpowie­dzi pana Antoniego, doszedłem do wniosku, że jedynym rozwiązaniem jest budowa esta­kady. Ma ona przeprowadzić ruch tranzytowy nad miastem, a ruch w mieście poprowadzo­ny zostanie pod estakadą, przez duże rondo, co w końcu pozwoli na upłynnienie ruchu. Podobne rondo i skrzyżowanie znajduje się w Tychach – było ono podstawą do stworze­nia wstępnej koncepcji projektowej.

– Jak udało się przekonać do tej inwe­stycji ministra infrastruktury?

– Wykonaliśmy w sumie dwie koncepcje pro­jektowe, przedstawiające jak powinno wyglądać docelowe rozwiązanie techniczne oraz jak po­winna wyglądać organizacja ruchu drogowego. Od 2015 roku wielokrotnie spotykałem się z ko­lejnymi dyrektorami GDDKiA, regularnie wymie­nialiśmy korespondencję, wysłałem wiele pism w tej sprawie przypominając koncepcje projek­towe. Uzmysłowiłem przedstawicielom GDDKiA, że to największe i najbardziej obciążone skrzy­żowanie w powiecie. W 2015 roku przejeżdżało przez nie średnio ponad 21 tysięcy pojazdów na dobę. Jestem przekonany, że obecnie przejeżdża tędy ok. 30 tys. pojazdów na dobę. Kiedy już minie zagrożenie związane z pandemią koronawi­rusa, mieszkańcy województwa śląskiego, znów zechcą pojechać do Ustronia czy Wisły, a wzmo­żony ruch ponownie zakorkuje to skrzyżowanie. Żadne, nawet najbardziej optymalne regulowa­nie czasu włączania sygnalizacji świetlnej nic nie zmieni.

Już wcześniej przygotowanych zostało kilka wersji porozumienia. Wreszcie, na początku kwietnia otrzymałem informację, że pojawi­ło się zielone światło dla budowy tej estakady i przebudowy skrzyżowania z drogą wojewódz­ką DW 944 (wcześniej była to droga powiatowa). Powstało nowe porozumienie obejmujące har­monogram realizacyjno-rzeczowy tego przed­sięwzięcia. Harmonogram został nam przed­stawiony przez dyrektora katowickiego oddziału GDDKiA. Na dniach powinno dojść do ostatecz­nego podpisania tego porozumienia.

– Jak będą wyglądały kolejne kroki w tej sprawie?

– Zadaniem urzędu miasta jest teraz wy­konanie projektu technicznego estakady i roz­wiązania przebudowy skrzyżowania z drogami wjazdowymi, zjazdowymi, rondem, przejścia­mi dla pieszych oraz udział w kosztach wyku­pów gruntów, jeżeli zgodnie z projektem takie wykupy będą potrzebne. Harmonogram prze­widuje, że realizacja projektu budowlanego po­winna rozpocząć się w bieżącym roku i zostać zakończona z końcem kwietnia 2022 r. Następ­nie projekt zostanie przekazany do GDDKiA, która zajmie się przetargiem na roboty budow­lane. Przetarg zaplanowany jest na III kwartał 2022 r. Natomiast sama budowa miałaby się odbyć w 2023 r. na wiosnę i zakończyć wraz z końcem grudnia 2024 r. Oczywiście w związ­ku z robotami wykończeniowymi i płatno­ściami ostateczny odbiór powinien odbyć się w 2025 r. Przedsięwzięcie jest olbrzymie jak już wcześniej wspomniałem aż 117 mln zł. Pro­gram inwestycyjny tego zadania jest zatwier­dzony przez ministerstwo infrastruktury. Chcę przypomnieć że minister w 2018 r. odwiedził Skoczów, widział to skrzyżowanie oraz spo­tykał się z mieszkańcami. Minister oczywiście potwierdził potrzebę wybudowania nowej es­takady, która będzie funkcjonować niezależnie od aktualnie remontowanej istniejącej „starej” estakady. Zakres prac jest bardzo szeroki i zo­stał szczegółowo opisany.

– Jakie korzyści będą wynikały z tej in­westycji?

– Realizacja tej inwestycji w tej chwili przy­brała wyjątkowo realny kształt. Kiedy już się zakończy, znacznie poprawi komunikację samochodową w mieście. Skorzystają z tego również mieszkańcy Śląska, którzy wybiera­ją się w Beskidy. Należy podkreślić, że sezon turystyczny w Beskidach trwa przez cały rok – nie tylko przez trzy miesiące w roku jak np. nad morzem. Trzeba mieć świadomość, że tu­ryści nie tylko ze Śląska po zakończeniu pan­demii ruszą w Beskidy – gdzie jest świeże po­wietrze, bardzo piękna przyroda oraz dobre warunki do wypoczynku na łonie natury albo uprawiania sportu. Dotyczy to Brennej, Ustro­nia, Wisły, a także Trójwsi. Myślę, że estakada znacznie ułatwi osobom ze Śląska dotarcie w te rejony i później powracanie bez prze­szkód do domów.

Być może w najbliższym czasie część tury­stów przejmą koleje, ale póki co w minionych latach komunikacja kolejowa raczej się zwija­ła niż rozwijała, jakbyśmy sobie tego życzyli. Przez to właśnie komunikacja samochodowa stała się popularniejsza. Jest też wygodniejsza – możemy wysiąść z samochodu bezpośred­nio pod domem czy hotelem. Mam nadzieję, że kiedy zakończy się trwający remont linii kolejowej w kierunku Wisły, gdy pewnie wielu mieszkańców Śląska przekona się do korzy­stania z niej, ruch samochodowy nieco zma­leje.

Zdaję sobie sprawę z tego, że miasto Sko­czów nie jest miastem turystycznym. Nie mamy tutaj ośrodków, hoteli i pensjonatów, ale za to mamy ścieżki rowerowe i takie obiekty jak: kryta pływalnia, nowoczesna hala sportowa i powstające Centrum Edukacji Ekologicznej. Bardzo wielu ludzi, przyjeżdżając tędy, zosta­wia samochody na parkingu, wsiada na rower i jedzie ścieżkami rowerowymi, m.in. do Wisły. Chcemy dalej rozwijać ruch rowerowy na na­szym terenie. Prowadzimy rozmowy w ramach Euroregionu Śląsk Cieszyński, by wytyczyć ścieżki rowerowe w kierunku Bielska-Białej, gdyż być może uda się doprowadzić do moder­nizacji drogi wojewódzkiej. Mam nadzieję, że te ścieżki rowerowe powstaną w nowej perspek­tywie finansowej na lata 2021-2027. Może wła­śnie z nowej estakady kierowcy lepiej zobaczą, co mogą znaleźć w Skoczowie, i gdy następnym razem będą tędy przejeżdżać, zatrzymają się u nas. Priorytetem jest jednak dla nas uspraw­nienie ruchu samochodowego i rozwiązanie problemu korków, co dzięki nowej estakadzie uda się osiągnąć.

– Dziękuję za rozmowę.

źródło: www.skoczow.pl / Gmina Skoczów

Exit mobile version