W Pogórzu koło Skoczowa w okolicy, gdzie kiedyś stał prawdziwy fotoradar, pojawiło się coś co jedynie przypomina takie urządzenie. Jak się okazuje, jest to skrzynka, która kiedyś służyła jako filtr powietrza, a teraz została przerobiona na… kwietnik. Co więcej – jego kolor jest żółty, a to barwa stosowana w przypadku fotoradarów z ITD. Sprawcą całego zamieszania jest sam sołtys Pogórza pan Mariusz Rodenko. Nie ukrywa on, że celem postawienia takiego kwietnika było sprowokowanie kierowców do zwolnienia w tym miejscu. W okolicy znajduje się miedzy innymi szkoła, a w przeszłości dochodziło tam do wypadków oraz potrąceń pieszych. Nasza redakcja zapytała mieszkańców, co sądzą o tym pomyśle.
Za pierwszym razem jak pojawił się u nas „fotoradar” w ostatniej chwili zahamowałem, a nawet zawróciłem, by sprawdzić co to jest i czy są gdzieś znaki informujące o tym, że stoi tu fotoradar – śmieje się pan Michał.
Niestety często w tym miejscu kierowcy jeżdżą za szybko. Od Bielska jest zjazd w dół, co może prowokować do szybszej jazdy. Odkąd pojawił się kwietnikowy „fotoradar” kierowcy na prawdę zwalniają. Myślę, że pomysł sołtysa jest strzałem w dziesiątkę – mówi pan Daniel.
Na portalach społecznościowych pojawiły się również opinie negatywne. Ludzie ubolewają nad faktem, że temat został rozdmuchany w mediach i kwietnik powoli przestaje spełniać swoją rolę. Może zatem rozwiązaniem będzie prawdziwy fotoradar…?
Jak się okazuje, „fotoradar” co jakiś czas zmienia swoją lokalizację.