Nasi skoczkowie po raz kolejny zapisali piękną kartę w historii polskich skoków narciarskich i po raz pierwszy w historii wywalczyli dla naszego kraju medal w Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich. W Oberstdorfie podopieczni Stefana Horngachera w składzie: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch w pięknym stylu zdobyli brązowy medal w Oberstdorfie. Bezkonkurencyjni na obiekcie HS-235 byli Norwegowie, którzy skakali równo i daleko i tym samym o prawie 50 punktów pokonali zespół Słowenii.
W finale każdy z reprezentantów ponownie lądował za 200 metrem i to wystarczyło, aby sięgnąć po pierwszy w historii medal na tej imprezie. Piotr Żyła uzyskał 204 metry, Stefan Hula wylądował sześć metrów dalej od niego. Fenomenalną odległość osiągnął Dawid Kubacki,który skoczył 221,5 metra. Kropkę nad i lotem na odległość 204 metry postawił Kamil Stoch.
Tytuł mistrzowski obronili dla Norwegii: Robert Johansson, Andreas Stjernen, Johann Andre Forfang oraz Daniel Andre Tande. Natomiast wicemistrzami świata zostali Słoweńcy w składzie: Jernej Damjan, Anze Semenic, Domen Prevc oraz Peter Prevc.
Polacy zajmowali czwarte miejsce na półmetku rywalizacji w konkursie drużynowym Mistrzostw Świata w lotach narciarskich. Po pierwszej serii zawodów w Oberstdorfie zdecydowanymi liderami byli Norwegowie, którzy o prawie 42 punkty wyprzedzali Słoweńców. Trzecią lokatę zajmowali gospodarze, do których Polacy tracili zaledwie 0,4 punktu.
Walkę w polskim zespole rozpoczął Piotr Żyła, który w pierwszej serii uzyskał 212,5 metra. Jako drugi skakał Stefan Hula, który wylądował na 206 metrze. W trzeciej grupie zawodników startował Dawid Kubacki, który oddał skok na odległość 204,5 metra. Rywalizację w pierwszej rundzie zakończył dla Polski Kamil Stoch. Świeżo upieczony wicemistrz świata w pierwszym skoku uzyskał 209,5 metra.
Źródło: Anna Karczewska / PZN